AMIR NOAH HUGHES
— SON OF LUCIFER
december 2, 1998. 171 cm / 64kg. homosexual, bottom. half demon¡au florist¡au. sagittarius.
oa mun (20). he / him. nsfw. tl ≠ dm.
CHOI CHANHEE¡fc { the boyz }
BYF!! & if you like. |
---|
roleplay account. anime. books. teas. night walks. winter. disney cartoons. smurfs. barbie. |
DNF! ! |
---|
non rp-account. -17 / +25. you're a homo/trans-fobic. racist. you support humiliating people for who they are. you don't use tw ! |
pls! tw spider & ladybug |
Amir Hughes tak naprawdę zwany Dzieckiem Przekleństwa, został poczęty przez ziemską kobietę zwaną Nerafin oraz samego Pana Piekieł - Lucyfera, kiedy to świat rządził się innymi prawami niż te, w których przyszło mu żyć teraz.
Młodzieniec po śmierci matki został zesłany pomiędzy ludzi i to tutaj rozpoczął swoje życie, które nigdy miało się nie skończyć. Pomimo swojego pochodzenia Amir całkowicie odstawał charakterem od swoich rodziców i gdyby nie mnóstwo nawyków oraz cech wyglądu, których odziedziczył po nich, a głównie po ojcu; można by rzecz, że zaszła całkowita pomyłka.
Tutaj został wychowany przez ubogie małżeństwo, które odeszło z tego świata kilka lat temu. I co dziwne było dla Amira wciąż czuł pustkę ich brakiem. Dowiedział się tylko, że gdzieś w świecie ma przybranego brata, z czego niespieszno było mu go szukać.
Chłopak dorabiał tu i ówdzie, jednocześnie mając swoją stałą pracę jako florysta. Poimo bycia w połowie demonem piekielnym był całkiem niezdarny i często robił sobie krzywdę potrzebując kilku dnia na referencje, czego naprawdę w sobie nienaiwdził.
Cześć, kochanie
nie wiem kompletnie jak zacząć, więc mogę się nieco gubić w słowach za co naprawdę przepraszam. Trudno mi czasem wyrazić co czuję, a może większość spraw byłaby łatwiejsza.
Kocham cię.
Te dwa słowa kryją za sobą pełną gamę kolorów i uczuć. Jesteś moim słońcem, gwiazdą, każdym oddechem i niemal każdą myślą. Nie sądziłem, że w moim życiu na nowo zawita tak cudowna osoba jak ty. Osoba, która jednym słowem potrafi odgonić moje łzy i smutek, a przywołać uśmiech.
Uczucie, kiedy możesz martwić się o kogoś, trzymać za rękę czy całować jest cudowne.
Świadomość, że masz osobę do której możesz zwrócić się z wszystkim i otrzymać pomoc wywołuje uczucie bezpieczeństwa i pewnego komfortu, gdzie jest ta jedna osoba przy której czujesz się cudownie. Tą osobą w moim życiu jesteś właśnie ty. Ta myśl, że masz osobę, która martwi się też o ciebie i dba najlepiej jak potrafi daje ulgę, że nie muszę się borykać z wszystkim sam.
Nie mam pojęcia co los planuje jeszcze w moim, naszym życiu. Żyję chwilą, która jest z nami. Jestem z tobą szczęśliwy i nawet nie wyobrażam sobie by cię stracić.
"Ukradłeś moje serce."
"A ty moje i cieszę się, bo głupio by było gdybym tylko ja miał twoje."